Karnoprawne aspekty śmigusa-dyngusa
Nadchodzące Święta Wielkanocne nieodzownie kojarzą się z licznymi tradycjami. Do nich zaś zalicza się m.in. śmigus-dyngus. Ten pradawny zwyczaj, współcześnie sprowadza się najczęściej do zabawy polegającej na polewaniu się wodą. Ze swej istoty oznacza zatem ingerencję w sferę dóbr prawnych jednostki w postaci wolności, nietykalności cielesnej czy mienia. Nadto w zależności od miejsca, w którym się odbywa, może stanowić wyraz oddziaływania w sferę spokoju i porządku publicznego. Wspomniane dobra prawne pozostają zaś pod ochroną prawa, w tym prawa karnego. Czy śmigus-dyngus może zatem stanowić podstawę do przypisania odpowiedzialności za czyn zabroniony?
Społeczna akceptowalność śmigusa-dyngusa
Odpowiedź na wyżej postawione pytanie uzależniona jest od konkretnych okoliczności sprawy. Należy pamiętać, że jednym z elementarnych warunków przypisania odpowiedzialności karnej lub odpowiedzialności za wykroczenie, jest stwierdzenie, że czyn sprawcy był bezprawny. Bezprawność czynu oznacza zaś, że taki czyn naraża na niebezpieczeństwo dobro prawne lub narusza je, a nadto narusza opartą na wiedzy i doświadczeniu regułę postępowania z tym dobrem. Reguła postępowania z dobrem prawnym stanowi swego rodzaju miernik akceptacji lub tolerancji wobec zachowań ryzykownych. Może dotyczyć kwalifikacji podmiotu wchodzącego w kontakt z dobrem, cech używanego w tym kontakcie narzędzia lub sposobu wykonania czynności kontaktowej.
Na treść reguły postępowania może wpływać m.in. zwyczaj, w tym polewania się wodą w Lany Poniedziałek. Reguła postępowania z wyżej wymienionymi dobrami prawnymi jest bowiem tego dnia inna niż kiedykolwiek indziej. Należy jednak podkreślić, że śmigus-dyngus nie stanowi sam przez się okoliczności wyłączającej odpowiedzialność karna za oblanie człowieka wodą. Dla jego legalności kluczowe znaczenie mają wspomniane wyżej mierniki społecznej akceptacji lub tolerancji. Konkretyzacja tych mierników sprowadza się przede wszystkim do:
- wzajemnej znajomości uczestników polewania się wodą,
- wzajemnego traktowania tej czynności jako zabawy,
- wyrażenia na nią zgody przez wszystkich uczestników,
- braku ingerencji w dobro o charakterze zbiorowym (np. porządek publiczny, bezpieczeństwo w komunikacji).
Kwalifikacja prawna czynu
W braku którejkolwiek z wymienionych okoliczności, polewanie się wodą w Lany Poniedziałek, będzie przemawiało za bezprawnością czynu. Pozwoli zatem na zakwalifikowanie zachowania sprawcy pod odpowiedni przepis typizujący zachowania zabronione pod groźbą kary jako wykroczenie lub przestępstwo.
Na gruncie Kodeksu wykroczeń bezprawne polewanie wodą, może być w zależności od okoliczności konkretnej sprawy uznane za:
- zakłocanie spokoju lub porządku publicznego (art. 51 k.w.),
- wylewanie lub doprowadzenie do wylewania się płynów (art.75 k.w.),
- zniszczenie mienia, którego wartość nie przekracza kwoty 500 zł (art. 124 k.w.).
Na gruncie Kodeksu karnego bezprawne polewanie się wodą, może być z kolei uznane za m.in.:
- naruszenie nietykalności cielesnej (art. 217 k.k.),
- zniszczenie mienia, którego wartość przekracza kwotę 500 zł (art. 288 k.k.).
Wypada w tym miejscu podkreślić, że w skrajnych przypadkach tego rodzaju „zabawa” może stanowić podłożę odpowiedzialności za skutki na zdrowiu czy życiu innej osoby (art.157 k.k. czy art. 177 k.k.).
Uwagi końcowe
Przystępując zatem do wspomnianego zwyczaju, należy realizować go w granicach wyżej zakreślonej społecznej akceptacji czy tolerancji. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że granice te czerpią swój sens z umiaru i rozsądku. Tylko bowiem te dwie kwestie mogą stanowić element potencjalnej obrony przed odpowiedzialnością penalną za śmigusowo-dyngusowe zachowanie.
adw. Szymon Janiga